⬤
Gont Superglass to doskonały wybór jako pierwszy gont bitumiczny, oferujący ekonomiczne rozwiązanie bez kompromisów na jakości. Ten gont o wzorze 3-tab z trzema prostokątnymi kostkami jest dostępny w imponującej gamie 13 kolorów, co pozwala na dużą swobodę w dopasowaniu do różnych projektów. Dzięki solidnej konstrukcji, jest odporny na zmienne warunki atmosferyczne, zapewniając długotrwałą ochronę dachu. Jako najdłużej produkowany wzór gontu na świecie, Superglass cieszy się zaufaniem i popularnością wśród użytkowników. To idealny wybór dla tych, którzy szukają trwałego i estetycznego pokrycia dachowego w przystępnej cenie.
Gwarancja producenta
Reakcja na ogień
Odporność na ogień
Waga 1m²
Instalując gonty Superglass i co najmniej 5 systemowych akcesoriów automatycznie uzyskujesz:
Długość gontu | 1000 mm |
Szerokość gontu | 336 mm |
Wcięcie gontu | 143 mm |
Waga/paczka | 28,80 kg |
Krycie/paczka | 3 m² |
Ilość paczek na palecie | 51 |
Odporność na działanie ognia zewnętrznego | BroofT1 |
Reakcja na ogień |
Klasa E |
Zakres montażu | od 15˚ do 85˚ |
Produkcja | Słowacja (fabryka w miejscowości Senica) |
Gwarancja rozszerzona | 5 lat |
Gwarancja łączna | 15 lat |
Gont IKO Superglass. Sama nazwa to już w zasadzie instytucja w świecie pokryć dachowych. To nie jest produkt, który krzyczy o uwagę nowinkami czy udziwnionym designem. Absolutnie nie. Jego siła leży gdzie indziej. W solidności. W tym, że od dekad robi dokładnie to, do czego został stworzony – chroni domy.
Można go porównać do starego, dobrego samochodu, który zawsze odpala. Niezależnie od pogody.
Ludzie, którzy po niego sięgają, to najczęściej pragmatycy. To ktoś, kto remontuje dach na domu odziedziczonym po dziadkach i chce mieć spokój na następne dwadzieścia lat. Albo buduje altanę w ogrodzie i potrzebuje czegoś, co jest po prostu dobre i nie zrujnuje budżetu. To pokrycie dachowe ma klasyczny kształt prostokąta, tej popularnej „cegiełki”. Wygląda znajomo, bezpiecznie. Nie próbuje udawać czegoś, czym nie jest. Po prostu pasuje. Do lasu, do miasta, do starej stodoły i do nowego garażu.
Jego fundament to rdzeń z włókna szklanego. To on sprawia, że gont jest odporny na pękanie i trzyma fason przez lata. A producent daje na to gwarancję, co jest najlepszym dowodem, że nie sprzedaje kota w worku. To jest ten rodzaj pewności, który pozwala spać spokojnie, gdy za oknem leje deszcz.
A co z kolorami? To już czysta przyjemność. Można dopasować dach do ceglanej elewacji, wybierając płomienistą czerwień. Można wtopić budynek w leśne otoczenie, decydując się na butelkową zieleń. Są też oczywiście brązy i cała paleta szarości, od jasnych po niemal czarne. Kolory są głębokie, trwałe. Posypka mineralna chroni je przed słońcem, więc dach nie wyblaknie po kilku sezonach.
A teraz konkrety, bo bez nich ani rusz. Jeden pas gontu ma metr długości i nieco ponad 33 centymetry szerokości. W paczce jest 21 takich pasów, co pozwala przykryć równe 3 metry kwadratowe dachu. To lekkie pokrycie, metr kwadratowy waży niecałe 10 kilogramów, więc nie trzeba się martwić o przeciążenie starej więźby dachowej. Prosta matematyka.
Każdy stary dekarz powie, że sam gont to dopiero połowa sukcesu. Druga połowa to to, co pod nim i czym jest przymocowany. Dlatego trzeba myśleć o dachu jako o całym systemie. Potrzebne są specjalne gwoździe, tak zwane papiaki, z szerokim łbem, żeby wiatr nie podrywał i nie porwał pojedynczych pasów. W newralgicznych miejscach, przy kominie, przy oknach, w koszach dachowych, niezbędny jest gęsty klej bitumiczny. On uszczelnia wszystko na amen. Do tego dochodzą pasy startowe, które rozpoczynają układanie gontu przy okapie, oraz gąsiory na kalenicę, czyli na sam szczyt dachu. A pod tym wszystkim musi leżeć dobra membrana, ostatnia linia obrony przed wilgocią.
Dach musi mieć też chociaż te 15 stopni nachylenia. Inaczej woda nie będzie spływać wystarczająco szybko i mogą pojawić się problemy. To absolutna podstawa.
Czy można to wszystko położyć samemu? Pewnie. Jeśli ktoś ma smykałkę do majsterkowania, trochę siły i dużo cierpliwości, to jest to do zrobienia. Ale trzeba być uczciwym. Praca dekarza to ciężki kawałek chleba i lata praktyki. Fachowiec zrobi to szybciej, sprawniej i da gwarancję na swoją robotę. Czasem oszczędność na robociźnie okazuje się pozorna, gdy po pierwszej zimie trzeba wchodzić na dach i szukać przecieków. To wybór między satysfakcją z własnej pracy a świętym spokojem.
Ten gont to po prostu uczciwy produkt. Nie obiecuje cudów. Obiecuje solidny, szczelny dach za rozsądne pieniądze. I tej obietnicy dotrzymuje.
bg-primary | |
bg-primary-light | |
bg-primary-dark | |
bg-secondary | |
bg-secondary-dark |
body | |
top-header | |
header | |
content |
background | |
text color | |
link color | |
horizontal line |
style 1 | |
style 2 | |
style 3 |
social icons | |
navigation color | |
subnav background |
background color | |
navigation color |